niedziela, 20 stycznia 2013

Jolly Jelly nr 111 Golden Rose. To co zachwyca, to co chce mieć każda z nas - moja opinia :)


Witajcie moje kochane :)

Pewnie już nie raz każda z Was miała cudowne błyskotki na swoich paznokciach ? :) Hm... zresztą po co ja w ogóle pytam na pewno :) I kazda z nas to kocha -podstawa :)

Ja tez zakochałam się w takich błyskotkach od pierwszego widzenia. Gdzieś zobaczyłam, gdzieś mi w oko wpadły i z czasem stały się i moja własnością  A mowa oczywiście o pewnych ślicznościach Golden Rose a dokładnie lakierach do paznokci Jolly Jewels :)


Co firma mówi o swoich lakierach :


Golden Rose JOLLY JEWELS NAIL LACQUER – jedyna biżuteria jakiej potrzebujesz...


Nowa seria lakierów JOLLY JEWELS sprawi, że malując paznokcie, staniemy się jednocześnie posiadaczkami najpiękniejszej biżuterii...


Receptura lakierów JOLLY JEWELS zawiera bowiem mnóstwo mikroskopijnych cząsteczek specjalnie spreparowanego brokatu i miliony lśniących brylantowo drobinek przypominających drogocenne kamienie szlachetne. Połyskują one na paznokciach niczym brylanciki, sprawiając, że biżuteria staje się zupełnie zbędnym dodatkiem. Do wyboru mamy wszystkie najmodniejsze kolory karnawału – w wersji jednolitej albo wielobarwnej, harmonijnie łączącej w jednej buteleczce drobinki w różnych tonacjach.



Kiedy po raz pierwszy się z nimi spotkałam u mnie w markeciku nie wiedziałam na jaki kolorek się zdecydować. Był taki wybór ze masakra. W końcu skusiła mnie cena 9,45 zł. Wiec bez zastanowienie dopasowałam lakier ubrań i w końcu został odcień 111 czyli niebieski z brokacikiem.




Lakiery na pierwszy rzut oka boski. Idealnie błyszczący brokat cudownie prezentował się na paznokciach.

Moja opinia : 

Jak już mówiłam wcześniej zakupiłam lakierek bo strasznie mi się podobał u innych dziewczyn jak szperałam po blogach. Idealnie dopasowany, piękny brokacik błyszczący na paznokciach ideał myślałam. A ze uwielbiam markę Golden Rose za to własnie jakie ma lakiery myślałam ze i tym razem tak będzie ale o tym później.






Jolly Jewels znajduje się w szklanym opakowaniu o pojemności 10,8 ml, czyli o wiele więcej niż standardowe lakiery.  Ma  bardzo standardowy pędzelek który moim zdaniem nakłada się lakierek idealnie. Ale mały już minusik na poczekaniu nie idzie nim do końca nałożyć tak zęby brokat był rozprowadzony po całości paznokcia. Jest to nawet nie osiągalne przy kilku warstwach.

Po za tym lakier jest bardzo szybko schnący co jest wielkim plusem. Bo po paru już sekundach można nakładać kolejna warstwę.



Jeśli chodzi o kolorek to jest bardzo przystępny  dopasowuje się idealnie nawet do danego ubrania. Nie jest rażący ani nie bije po oczkach jak nie które odcienie lakierów.

Hm... wspomnijmy teraz o brokacie. Jeśli o niego chodzi to jestem troszkę rozczarowana. Przy nakładaniu brokatu strasznie łączy się w kupkę  Co już wcześniej wspominałam nie idzie go rozprowadzić równomiernie  Strasznie tez szybko idzie się go później z paznokci pozbyć przez np zahaczenie o ubranie albo przez kontakt z woda. Szybko płat brokatu odpada po czym paznokieć robi se łysy w jednym miejscu. Strasznie wtedy to się tez odznacza. I mnie to strasznie denerwuje. Bo zawsze jak pomalowałam nim paznokcie przed wyjściem po 20 minutach do polowy brokatu było brak a szkoda moim zdaniem....

Przejdźmy teraz do usunięcia lakieru. Z tym tez są jaja.Lakier trzyma jak żyda za serce. Nie dość ze mocno to nie lada gratka jest go usunąć  Trzeba pięknie się namordować żeby usunąć pozostały brokat który i tak czy tak przyklej się do płytki, po czym trzeba go potem zdrapać paznokciem przed innym malowaniem.




Podsumujmy :

Widać ze strasznie napaliłam się na ten lakier. Do zakupu skusiły mnie nie dość ze blogi niektórych z Was a w nich kilka slow o tej cudowności to jeszcze cena która była boska. Hm... a z tego wszystko wyszło to iż lakierek nie spełnia moich oczekiwań tak jak inne GR. Kocham ta firma i ich lakiery ale tym razem jestem strasznie na nie. Chciałam nabyć jeszcze jeden odcień ale chyba dam jednak sobie spokój  Przetestuje inne nowości.

A tu możecie sobie zobaczyć jak prezentował się na moich paznokciach :) Może Wy tez miałyście to cudo i podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami chętnie poczytam :)





Trzymajcie się ciepło moje drogie :*
Miłej niedzieli :*

24 komentarze:

  1. Masz rację co do tych błyskotek..ja również uwielbiam jak mam coś błyszczącego nie tylko na paznokciach.Z całej palety wybrałabym odcienie 101, 110, 115 i może 108.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wygląda źle na paznokciach :) Ale czy to wszystko warte zachodu... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor śliczny. Ja niestety też zadowolona z niego nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na te lakiery trzeba znaleźć swój sposób i wówczas nie ma problemu z aplikacją :) No i koniecznie baza peel off ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny kolor;) Nie mialam go jeszcze niestety nie mam czasu sie po niego wybrac

    OdpowiedzUsuń
  6. kolorki są świetne ale te zmywanie ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie w końcu przyjdzie chyba zamówić je przez internet bo nie widziałam ich u siebie w zadnej drogeriii :/

    OdpowiedzUsuń
  8. niestety mnie ominęła faza na ten lakier - lubię klasyczne kolorki bez dodatków ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. w sumie powiem szzcerze średnio podoba mi się efekt, jaki uzyskałaś. Słabe krycie. Ja mam 109 i uwielbiam ten lakier. Efekt na paznokciach jest cudowny, jak posypka do babeczek, ale - użyłam lakieru raz i chyba na tym się skończy, bo godzinę go zmywałam :(

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne te lakiery :) miałam się skusić ale jakoś nie widzę się już teraz z brokatami na paznokciach. Karolina

    OdpowiedzUsuń
  11. ja jakoś się jeszcze nie skusiłam na żaden
    choć u innych bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  12. Też się skusiłam na jeden kolorek - 110 :) Świetnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam 106 i 115 :D uwielbiam je:D

    OdpowiedzUsuń
  14. na początek powiem, że podobają mi się Twoje paznokcie :)

    lakiery golden rose bardzo lubię, na tą chwilę są moimi ulubionymi lakierami. Opisywanej przez Ciebie serii nie miałam jeszcze okazji testować, chociaż miałam bardzo dużą ochotę to zrobić. Jednak po Twojej recenzji chyba sobie odpuszczę ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Kusiły mnie te lakiery, ale jednak myśl o ich koszmarnym zmywaniu zniechęciła mnie od ich kupna ;)
    Otagowałam Cię na moim blogu - mam nadzieję, że nie będziesz zła ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. mnie bardzo podobaja sie lakiery z brokatem, ale rzadko nosze wlasnie ze wzgledow ktore napisalas, ich zmywanie to katorga:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie wyglądają te pazurki ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uprzejmie informujemy że zostałaś przez nas wytypowana do Versatile Blogger
    Link : http://beauty-kaa.blogspot.com/2013/01/versatile-blogger.html

    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam jeden z tej serii lakierów i też średnio jestem zadowolona. Na paznokciach prezentuje się bardzo ładnie, ale odpada już kilka godzin po pomalowaniu :(

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo ale to bardzo podobają mi się te lakiery :) własnie czaję się na jakiś hih ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale ciekawy efekt a w opakowaniu wygladaja nieziemsko :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniale się prezentuje... ; ) ale nie przepadam za brokatami na paznokciach...

    Pozdrawiam i obserwuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ładnie wygląda na paznokciach ... zapraszam do mnie :) http://mums-in-heels.blogspot.com/ dopiero poczatki ale mamy ze sobą coś wspólnego ... obie jesteśmy mausiami i obie kochamy kosmetyki ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń