środa, 25 lutego 2015

Mój krem pod oczy nr 10. Maluszek Fitomed w akcji :)

Z biegiem czasu oraz używania mojego maluszka pod oczy marki Fitomed przyszedł czas na jego opinie. 
Latka w sumie uciekają nieubłaganie nic zrobić się z tym nie da. Dlatego kremik jak najbardziej przyszedł pomocą :)

Mój krem nr 10 - 20 ml - krem pod oczy przeciwzmarszczkowy

Opis producenta :


Główne składniki: świeży napar z herbaty białej, olej arganowy, olej z awokado, masło kakaowe, masło shea, woda aloesowa.

Substancje obecne w składnikach: NNKT (N-3, N-6), fitosterole, lipidy, witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, białka, aminokwasy, witaminy C i z grupy B, sole mineralne, kofeina, związki terpenowe.

Nie zawiera: barwników, parabenów, substancji zapachowych.

Działanie: nawilża, wygładza, naturalna ochrona przed promieniami UV.

Przeznaczenie: okolice oczu.

Sposób użycia: krem nakładać cienką warstwą, delikatnie wklepując w naskórek.

Pojemność: 20 ml/19 zł.


Skład/INCI/Ingredients: aqua, camellia sinensis (white tea) leaf extract, argania spinosa oil, persea gratissima (avocado) oil, theobroma cacao seed butter, butyrospermum parkii (shea) butter, hydroxyethyl acrylate, sodium hyaluronate, glycerin, sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, D-panthenol, trilaureth-4-phosphate caprylic/capric triglyceride, peg-7 glyceryl cocoate, phenoxyethanol, ethylhexylglycerine.

Moja opinia :

Mój krem nr 10 pod oczy znajduje się w malutkim białym plastikowym słoiczku o pojemności 20 ml. Mały podręczny mieszczący  się dosłownie wszędzie.  Po odkręceniu wieczka ukazuje nam się biały plastik ochronny który chroni przed wydostaniem się kremu z opakowania.


Plusem kremu jest oczywiście konsystencja, która jest dość zbita, nie lejąca się . Na dodatek bardzo delikatna podczas wsmarowania go w naskórek pod oczami. 


Krem jest bez zapachowy dodatkowo nie zawiera barwników, parabenów. Na swój sposób ma lekki beżowy kolorek. 




Krem używam dziennie rano i wieczorem. Delikatna warstwę rozprowadzam po naskórku pod oczami a następnie wklepuję ją. O dziwo krem bardzo szybko się wchłania pozostawiając skórę pod oczami delikatną 
wygładzoną. 
Dzięki jego używaniu zauważyłam również że moje cienie pod oczami stały się o wiele mniej widoczne i że oznaki mijającego czasu lekko się zmniejszyły :)


Krem używam  już całkiem sporo czasu i jeszcze pół opakowania mi pozostało. 

Podsumując skóra moich oczu bardzo polubiła ten krem. Dzięki  niemu nastąpiły zmiany tylko na plus. Jestem z niego na tyle zadowolona że kolejne opakowanie jest już w planach zakupowych :)

Polecam Wam serdecznie odsyłając tutaj : KLIK

Która z Was miała okazje używać i tak samo jak ja zachwalać ten wspaniały kremik?



Krem otrzymałam do testów od marki Fitomed. Nie miało to wpływu na moją opinie. 


poniedziałek, 23 lutego 2015

Nowościowo, nowościowo :)

Witajcie :)

Trochę mnie nie było okres chorowitków rozpoczęty. Najpierw mały teraz ja. Grypa nas nie oszczędza w tym roku ani troszkę. A aptekarze się na nas wzbogacili jak nigdy :)

Za ten czas urodziło się u mnie kilka nowości nawet takich fajnych a mianowicie :)

Udało mi się załapać do testowania z Bingo Spa. Jest to moja pierwsza akcja z ta marka i mam nadzieje że będę ja miło wspominać.
Do testowania wybrałam sobie o to te 3 cuda :)



* szampon z kolegenem z dodatkiem olejku Jojoba
* silnie złuszczający preparat do stóp z 50% kwasów AHA
* balsam kokosowy do dłoni 


I kilka nowości kosmetycznych :


A w nich Avonowe kosmetyki 

* dwie maskary SuperShock oraz SuperShock Brights .
Pierwsza oczywiście standardowa czarna druga natomiast do odmiany koloru fioletowego :)
Jak szaleć to szaleć :)

* Nowość Advance Techniques Supreme Oils z 5 olejkami. Lubie te produkty Advance wiec i ten postanowilam mieć. Ciekawe jak się sprawdzi.

* Preparat do demakijażu oczu. Avon Conditioning eye makeup remover lotion

* Avon Solutions krem nawilżająco- matujący na dzień.

Zapowiada się milutkie testowanie pod każdym względem. Ciekawe jak się kosmetyki sprawdzą :)


A u Was co nowego się pojawiło?

Miłego dzionka Wam życzę i uciekam do pracy. Obowiązki wzywają :P


wtorek, 3 lutego 2015

Projekt denko czyli sprzątamy :)

Hejka :)

Znowu mnie nie było kilka dni. Spowodowane to jest oczywiście dorwaniem całej trylogii w ręce o przystojnym Christianie Greyu.
Tak mnie to wciągnęło że zapomniałam o bożym świecie. Dać dziecku książkę do reki a świat staje się piękniejszy :)
Nie wiem jak Wy ale ja już się nie umiem doczekać premiery w kinie aaaa :)

Dobra przechodząc do sedna sprawy wpadam do Was z śmieciami może źle ujęłam a mianowicie o denko mi chodzi i to styczniowe. 



Troszkę tego jest a może nawet nie dużo...



Na pierwszy rzut idzie parka keratynowa...

Szampon Joanna Keratyna dobry szampon który ponownie gości w mojej łazience.
Tu możecie o niej poczytać sobie :)

I z tego samego rodzaju odżywka o której opowiem Wam wkrótce :)


Najlepszy podkład Maybelline jaki miałam Affinitone 24
Dobrze kryje, doskonale dopasowuje się do odcienia skory. Zresztą poczytajcie :)



Odżywka Joanna Naturia z miodem i cytryna. Uwielbiam jej zapach i konsystencje. A włosy są po niej takie delikatne. Recenzja

Szampon Head& Shoulders 2w1. Przeciw wypadaniu włosów dla mężczyzn.
Ostatnie opakowanie jakie wykorzystał mój mąż przed wizytą u alergologa. 
Fajny jest ale cholernik zauważyłam że uczula.


Znowu kosmetyk Joanny. Joanna Naturia peeling myjący z truskawką
Hmmm... uwielbiam go jest niesamowicie kuszący i boooski :)

Olejek do kąpieli Vintage Body Oil Argan Oil :)
To dopiero fajny olejek o przecudnym zapachu.  Zapraszam tu


Fitomed szampon ziołowy do włosów suchych i normalnych :)
Na jego recenzje zapraszam tu


Chusteczki nawilżające Bobini. Mój mały ma na ich punkcie fioła chyba ze względu na tego smoka na opakowaniu. 

Drugie opakowanie Lidlowych Frotto. Te to dopiero uzależniają. Tanie, fajne,praktyczne. 


Pasta do zębów Colgate Max Fresh Cooling Crystals.
Pasta z niewielkimi kryształkami jakby brokatu ale to nie brokat. Lubimy często do niej wracać.


Tak to by chyba by było na tyle. Jednak nie było tego aż tak wiele jak się wydawało. 
A u Was jak tam z zużyciami za ten miniony miesiąc? :)


Lecę doczytać tą trzecią cześć Greya bo normalnie z ciekawości co dalej się podzieje wytrzymać nie potrafię :)

Miłego dnia Kochani :)