Witajcie kochani :)
Czy Wy również macie takie wrażenie że czas ucieka nam miedzy palcami? Jeszcze pamiętam jak niedawno stukaliśmy się lampkami szampana w Sylwestra a tu już lipiec. Niesamowite :)
A jednak czas nieubłaganie ucieka :)
Podsumowanie czerwca z lekkim dodaniem ostatniego dnia maja :)
Będzie na luzie, będzie fotkowo, będzie.... odlootowo :)
1. Wracając do ostatniego dnia maja :)
Ach lekko weselnie.
Najmilszy dodatek wesela jaki miał miejsce, kto by się nie skusił prawda :)
Mniam a ta ciepła płynąca czekolada Milka, aże szty palce lizać mniam mniam :)
A dupa rośnie :)
A i my <3
2. Na wstępie powiem nie jestem sadystką, kocham zwierzęta ale ten kotek mnie powalił na kolana :)
Nas upały wykańczały a zwierzęta dopiero miały dość. Oto przykład brak słów czyli upałom dziękujemy!
3. Nowa znajoma mojego syna :)
4. Moje okno na świat... kopalniany świat.
5. Pierwsze kroki syna w fotografii....
W prawdzie to tylko płatki na mleku ale samo uchwycenie mnie zadziwiło. I artysta mi rośnie :)
6. Zachwyt z dzieciństwa... tęcza :)
Do tej pory gdy widzę fotka być musi :)
7. Najlepszy widok jaki udało mi się uchwycić...
Serduszkowe love słoneczkowe :)
Podsumowując :
Jakie fotki taki czerwiec :)
Czyli udany, słodki i kolorowy :)
Cała reszta przede mną :)