czwartek, 5 września 2013

Sierpniowy projekt denko....

Dziś przychodzę do Was z moimi zużyciami. 
Hm... nie ma ich wiele ale zawsze dobre to. 

Teraz przynajmniej każdy produkt zużywam systematycznie, a projekt pozwala mi na przegląd kosmetyczny i na co mogę sobie faktycznie pozwolić :)

A wiec dna sięgnęli w tym miesiącu :


Męski punkt widzenia :


Żel do golenia Gillette Series. Mój maż jest od niego uzależniony a i ja lubię czasem sobie na nim depilować nogi. Nie wysusza, nie uczula i ładnie pachnie. 

Żel pod prysznic Playboy. Sama mężowi go kupiłam by go troszkę dowartościować he he.. śmieje się :)
Uwielbiamy jego zapach który długo się na ciele utrzymuje. 



Moje denko :



Efektima CelluCare. Opisywałam go już kiedyś na blogu. Jeśli ktoś nie widział zapraszam tu. 

Szampon Timotei z Różą z Jerycha. Kolejny idealny fajny szampon Timotei. Musze poszukać teraz innego z tej serii. 

Oczywiście zmywacz do paznokci. Może nie ten z najdroższej półki ale idealny. Recenzja o nim się szykuje.

Pasta do zębów Blend-a-med nasza ulubiona bo wybielająca. Efekty widoczne pod warunkiem nie picia kawy przez tydzień czasu. 


Kilka rzeczy mojego synka :




Żel pod prysznic Biały Jelen. Zaleciła nam go jego lekarka na pielęgnacje alergicznej skory. Dobry, tani i wydajny. Pomocny w pozbyciu się alergii skórnej nawet u dorosłych. 


Pasta do zębów Bobini. Nawet dobra. Miałam wrażenie ze moje dziecko więcej ja zjadało niż myło zęby ha ha :) Nie droga a dostępna na szeroka skale. 

A Wasze denka jak tam? Pewnie bardziej obszerne niż moje? :)

9 komentarzy:

  1. Biały Jeleń jest faktycznie bardzo dobry. Właśnie mi się skończył, więc muszę zakupić następne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam stąd tylko pastę blend-a-med :) Używamy w domu od lat i jak ją tylko zdradzimy to wracamy do niej z podkulonym ogonem :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Biały Jeleń jest w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Białego jelenia używałam też przy wspomagnaiu gojenia blizn, jest świetny, zwykłe żele mają zbyt wiele tych wszystkich substancji zapachowych, które tylko podrażniają taką skórę. Pozdrawiam :) Zajrzyj do mnie :) http://koniecznieskutecznie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. gilette żel do golenia sama lubię mężowi podbierać, ale żele do ciała, to już nie, wolę je wąchać na ciele męża, mrau...

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam żadnego z kosmetyków, u mnie denka idą całkiem dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tych rzeczy używałam jedynie efektime :)

    OdpowiedzUsuń