piątek, 13 września 2013

Satynowe powieki czyli W7 The BIG FIVE w akcji....

Witajcie :)

Mam fiola na punkcie cieni do powiek. Uwielbiam je miec, uwielbiam je nosic i nimi zdobic oczy. 
Ale zawsze jest jakieś ale... najbardziej odpowiadają mi kolorki jasne, pastelowe albo satynowe pod warunkiem ze się świeca. I własnie takie mam, które uwielbiam i z Wami się nimi podzielę. 

W7 The BIG FIVE

Kilka słów o produkcie :

Fantastyczna paletka 5 cieni do powiek w stonowanych, delikatnych barwach. Satynowe, doskonale skomponowane pozwalają w prosty i wygodny sposów wykonać perfekcyjny makijaż. Paleta zawiera jasne, lekko zgaszone pastele idealne dla Pań, które kochają lekki i delikatny makijaż.

Cienie świetnie się aplikują, nie osypują się, a ich konsystencja pozwala na łatwe łączenie i cieniowanie. 
Elegancka kasetka zawiera dodatkowo lusterko i podwójny aplikator.

Wymiary paletki: 14,5 x 5 cm

Pojemność:

7,5g



Moja opinia :

Na temat produktu a prędzej opakowania rozpisywać się nie będę bo do przetestowania dostałam tylko próbkę cieni. Ale ta próbka sama w sobie powiem że jest strasznie wydajna, starczała na wiele wiele użyć.



Każdy cień znajduje się w małym okrągłym pojemniczku. Wypełnione po brzegi satynowym cieniem.  Postanowiłam zasięgnąć w głąb i odszukawszy na necieku opakowanie napajałam się jego wyglądem. Piękne prostokątne opakowanie z motywem panterki a do tego kolorki z których na oczach idzie stworzyć makijaże cuda. W pudełeczku znajdują się kolorki takie jak :

* szary
* jasny brąz
* bezowy
* różowy
* fiolet

Cienie nakłada się pędzelkiem bardzo dobrze. Nie obsypują się, nie kruszą w opakowaniu. Na powiekach prezentują się wręcz idealnie. Po nałożeniu cieni na bazę pod cienie utrzymują się intensywnie cały dzień. Natomiast bez bazy kwestia utrzymania ich na powiekach to jest kilka godzin. Przedziałowe do 6. Ale moim zdaniem nie ma źle.




Cienie prezentują się ładnie, pięknie odblaskują zawartymi w nich drobinkami brokatu. A satynowa powłoka idealnie dopasowuje się kolorku oczu.

Hm... jeśli zaś chodzi o to czy uczula nie ma z tym żadnego problemu. Nic się nie dzieje. Powieki nie puchną, oczy nie łzawienia  jest wszystko ok. Tak samo ze zmywalnością nie ma problemu. Schodzą szybko nie zostawiając za sobą żadnego śladu.

Poniżej możecie sobie na powiekach zobaczyć jak prezentują się 2 kolory cieni. Mam nadzieje ze na fotkach widać efekty.



Ostatnio coraz bardziej zaczynam się obracać w necie za produktami W7. Są nie drogie a dobre. Dlatego tez ta paletka towarzyszy mi dziennie nie zmieniam kolorków bo pokochałam te na zawsze :) I co najważniejsza mi pasują :)

A czy któraś z Was poznała może ta paletkę?
Jeśli nie to polecam Wam katalog produktów online którymi dysponuje firma WIT oraz zakupu tych świetnych kosmetyków :)


Kosmetyk do testów otrzymałam dzięki współpracy z


Nie miało to jednak wpływu na moją opinię. 


16 komentarzy:

  1. Faktycznie pasują ci te kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mocne! ale zdecydowanie nie moje kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anita S one wcale tak mocno na powiekach sie nie prezentuja. Z czasem lekko wtapiaja sie w skore i daja lekki pastelowy odcien

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę,że kolorki mogły by mi podpasować,a Tobie ładnie w takich odcieniach :)
    ja od w7 dostałam korektory, nadszedł czas na ich testowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale te cienie mi się podobają no i opakowanie w zebre jest urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne kolory na oczach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne odcienie jako rozświetlenie oka w makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. rzęsy piękne :D
    bo kolorki nie moje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolorki nie moje, ale cienie ładnie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale ładnie , masz śliczne oczka !

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładne delikatne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie się mienią :))

    OdpowiedzUsuń