Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z Waszymi mężczyznami Musicie ich namawiać do używania jakichkolwiek kosmetyków czy ot to sami panowie dbają o siebie?
U mnie nie ma tego problemu maż sam się łapie za testowanie nowości chodź czasem muszę na niego naciskając żeby akurat wypróbował to co ja chce.
Tym razem przeprowadziłam w domku mały eksperyment. W swoim zanadrzu miałam maseczkę Efektimy Age Defense 3D czyli maseczkę skutecznie odmładzającą. W moim przypadku aż tak złe nie wyglądam ale poczytajcie co udało się mi z mia zrobić :)
Co o maseczce mówi producent czyli Efektima :
Skuteczna maseczka przeciwzmarszczkowa. Zawiera natychmiastowo działający kompleks napinający. Spłyca zmarszczki i przywraca skórze jędrność oraz sprężystość. Chroni przed wolnymi rodnikami. Liftinguje i stymuluje komórki do produkcji kolagenu. Wzbogacona w wyciąg z lotosu i Gerbery Jamesona wygładza skórę oraz zmniejsza zmarszczki mimiczne.
Efektem zabiegu jest zregenerowana, gładka i elastyczna skóra. Zmarszczki stają się mniej widoczne.
Poj. 7 ml
Moja opinia :
Jak widać maseczka jest w małym dość ładnym opakowaniu o pojemności 7 ml. Przód opakowania z ładnym desingiem pokazuje nam co będziemy używać w danej chwili, zaś tył opakowania to przede wszystkim skład, opis działania oraz co najważniejsza jak się z dana maseczka obchodzić.
Skład :
Co zastajemy w środku opakowania? Oczywiście maseczkę w formie białego kremu. Nakłada się nią bardzo dobrze a zarazem szybko bo dobrze się rozsmarowuje. Twarz po nałożeniu jej staje się przezroczysta czyli faktycznie jakbyśmy nałożyli krem. Sama maseczka starcza spokojnie na 2 razy użycia.
Maseczka sama w sobie ma bardzo ładny zapach. Nie uczula ani nie daje efektu ściągania skory. Miałam wrażenie ze jest jak dobry krem nawilżający bo szybko się wpiła w skore dając takie mile uczucie chłodu Bardzo mi się to podobało.
Zalecane jest trzymać maseczkę do ok 20 minut. Po tym czasie przyszedł czas na zmywanie. Bez problemowo za pomocą czystej wody schodzi z twarzy. Nie ma po niej ani grama śladu a efekty? Hm... U mnie nic szczególnego nie zauważyłam. No może tylko to iż skora twarzy stalą się idealnie nawilżona.
Wiec postanowiłam pozostała część maseczki przetestować na moim mężu Z początku myślał że żartuje ale w końcu dał się nakłonić. W końcu jest sporo ode mnie starszy a niestety zajawkę na zmarszczki to on już ma.
Forma maseczki tak jak i jej wygląd na twarzy mu odpowiadał.
W końcu po jej użyciu byłam zaskoczona efektami u niego. To było niesamowite. Zauważyłam ze jego buzia stalą się również idealnie nawilżona. A jego lekkie zmarszczki mimiczne oraz inne po prostu zostały tak jakby po części przyćmione. Zaś skora stalą się sprężysta oraz taka fajna delikatna.
Podsumowując :
Troszkę to śmieszne ze akurat testowałam daną rzecz na mężu Jakby się dowiedział że to tu umieściłam oj to biedna ja :P
Ale jak widać maseczka Efektimy Age Defense 3D faktycznie się sprawdza ale u osób które moim zdaniem maja faktycznie jakieś zmarszczki. Efekty są niesamowite a twarz rewelacyjne i odpowiednio nawilżona.
Z czystym sercem polecam :)
He he ciekawe czy na błotną tez uda mi się go namówić :)
Pozdrawiam :)
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Używałam maseczek z tej firmy, są dobre dla osób sporo po 30-ce :)
OdpowiedzUsuńmi jeszcze do 30 troszke brakuję, ale właśnie zerkłam na męża (też sporo starszy) i zaczęłam patrzeć pod kątem zmarszczek. Tylko czy da się namówić :)))))
OdpowiedzUsuńMój starszy jest ode mnie 8 lat więc sporo po 30stce. Napewno się da namówić. Podsun mu mój pomysł he he :)
UsuńU nas trochę większa różnica 12 do 40 już mu mało brakuje :) Pytałam się czy da sobie maseczkę zrobić to dziwnie na mnie popatrzył :D Kocham go takim jaki jest.
Usuńha ha dobre... wiadomo ze kazdy facet jest fajny takim jakim jest. Ale od czasu do czasu zmarszczka trzeba dopomoc.Bo moj na farbowanie wlosow sie nie godzi :P
UsuńA ja jeszcze jak byłam małolatą to chciałam mieć szpakowatego męża :D nawet mu teraz niedawno powiedziałam o tym to się ze mnie śmiał :) Uważam że facetowi siwizna dodaje uroku..... Tak wiem dziwna jestem :D
UsuńDodam tylko że jak się poznaliśmy 9 lat temu to szpakowaty nie był :)
UsuńOj tam, oj tam, facetom tez wolno ;) Koniecznie muszę wypróbować tę maseczkę :)
OdpowiedzUsuńMój były chłopak uwielbiał jak się nim tak "zajmowałam" :) Sam o siebie dbał, ale w jego kosmetyczce były jedynie perfumy, akcesoria do i po goleniu, żel do włosów... żadnych udziwnień. Za to ja się często bawiłam, nakładając mu maseczki na twarz i również zauważyłam, że na niego wiele kosmetyków działa lepiej niż na mnie. Niesprawiedliwe :)
OdpowiedzUsuńidealny tak mąż-tester ;)))
OdpowiedzUsuńja już niedługo będę obchodzić 30 urodziny i jestem ciekawa czy ta maseczka działa :)
OdpowiedzUsuńMój mąz jest uległy, ale mi się nie chce nakładać mu maseczki :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na najnowszy post o pieluszkach eco :)
ja dla swojego narzeczonego poprostu kupuje np zel do mycia twarzy,krem,balsam po goleniu I stawiam na jego polce,mowie co to I po co to ma uzywac I nie protestuje
OdpowiedzUsuńuwazam ze nasi mezczyzni tak wygladaja jak my,ich kobiety o nie dbamy ;) ale to tylko moje zdanie
u mnie dzis o zestawie 9ciu pedzli hakuro
:)
x
x
x