wtorek, 26 lutego 2013

Pierwszy niewypał w mojej kosmetyczne...

Witajcie :)

A dziś będzie o nietypowym nietrafieniu odnośnie pewnego kosmetyku marki Bielenda. Nic wcześniej nie miałam z tej firmy wiec postanowiłam chodź jeden zakupić  Zdecydowałam się na 2 fazowy płyn do demakijażu oczu z bawełna. A ze prawie moja Ziaja mi się kończyła wiec co stało na przeszkodzie. Co z tego wyszło poczytajcie same. 


BAWEŁNA 2-FAZOWY PŁYN DO DEMAKIJAŻU OCZU Bielenda


Co producent pisze?
Niezwykle delikatny, a równocześnie wyjątkowo skuteczny płyn do demakijażu również wrażliwych oczu.
BEZZAPACHOWY
Bezpieczny dla osób noszących szkła kontaktowe.
BEZ ALERGENÓW
Usuwa najbardziej trwały makijaż wodoodporny.
WZMACNIA RZĘSY
Nawilża i CHRONI

Pojemność: 125 ml
cena ok 8zł





Opakowanie :

2 fazowy płyn do demakijażu oczu znajduje się w malej dość poręcznej a zarazem przezroczystej buteleczce o pojemności 125 ml. Dzięki przezroczystości opakowania możemy zobaczyć kolorek płynu czyli różowy a zarazem ta jego 2 fazowość. 
Nie podoba mi się dozownik w tym płynie  Porównując go z Ziaja do demakijażu Bielenda ma o wiele za wielka dziurkę przez która niestety zwiewa za duża ilość płynu. Po za tym zakrętka jest niestabilna i płyn się z niej sączy np po przewróceniu w kosmetyczce. Lepsza byłaby zatyczka.  



Skład: 

Aqua (Water), Cyclopentasiloxane, Isohexadecane, Glycerin, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Extract, Hydrolyzed Keratin, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Arginine PCA, Sodium Chloride, Propylene Glycol, Disodium EDTA, Methylparaben, DMDM Hydantoin, CI 17200 (Acid Red 33).



Zapach i konsystencja :

Zapach kosmetyku jest nawet bardzo przyjemny dla noska. Czyli nie jest ani za drażniący a ni za mdlący taki w sam raz.

Konsystencja moim  zdaniem jest w porządku  Bardzo wodnisty płyn podzielony na dwie części  Jedna zmywająca czyli różowa a druga tłuściejsza czyli ta co odpowiada za wzmacniane rzęs  Jedna z druga bardzo dobrze się miesza. Tłusta warstwa również pomaga z intensywnym nawilżaniu skory które jest podobno widoczne po jakimś czasie stosowania.




Moja opinia:

Niestety nie będę oryginalna jeśli powiem ze nie powalił mnie ten płyn na kolana. Rzuciłam się na niego podczas z jednej promocji w Biedronce. Nie kosztował dużo bo tylko 4,99 ale ze nie miałam kosmetyków Bielendy wcześniej wiec postanowiłam  wypróbować.

Pierwsze użycie kosmetyku było dla mnie rewelacyjne. Bardzo podobało mi się wtedy w nim ze fajnie zmyl makijaż i nie zrobił efektu pandy. Ale z kolejnymi użyciami myślałam ze będę płakać nie tylko nad sobą ale i ogólnie.

Zmywanie makijażu nagle stało się moja udręka  Po pierwsze kiedy na wacik nakładałam płyn niestety nie dość ze nie zmywał mi oczu to jeszcze wyglądałam jak Halloween- owe straszydło  Cala maskara z kolorami cienia znajdowała się rozmazana pod oczami jakaś masakra. Druga rzeczą bardzo zauważalna było to iż trzeba było z 5 razy poprawiać demakijaż zęby myc ale jeszcze nie do końca makijaż.
Zaś jeśli chodziło o tłustą warstwę płynu tragedia. Płyn strasznie uczulił moje oczy. Pojawiło się straszne łzawienie oczu do tego doszło pieczenie. A żeby wszystkiemu było za dość nagle moje oczy wypełniały się straszna mgła  Czyli widziałam przez najbliższe minuty wszystko rozmazane albo w ogóle  Ustępowało czasem a czasem musiałam skorzystać z wody żeby wszystko wróciło do normy. 

Z jednym chyba tylko się zgodzę co dotyczy tego płynu  A mianowicie tym ze bardzo dobrze wzmacnia rzęsy. Po paru zastosowaniach zauważyłam ze nagle lekko podniosły się do góry  po czym przestały mi wypadać i zrobiły się tak jakby o wiele mocniejsze. Chyba jedyny plus płynu 2 fazowego. 

Hm... co ja będę mówić. Każda z nas kobiet jest inna nie ma 2 identycznych. Pewnie ze jak powiem ze dla mnie to bubel a nie idealny kosmetyk to któraś się może nie zgodzić  Ale to tylko moje zdanie. Spokojnie mogę stwierdzić ze to niesamowity niewypał w mojej kosmetyczce. I chyba już z Bielendy nic nie kupie. 

19 komentarzy:

  1. Nie miałam i raczej nie będe miała po twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam i też nie lubię;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Też miałam dwa płyny z Bielendy :z czarną oliwką i jeszcze jeden /nie pamiętam/.
    Też nie byłam z nich zadowolona,ale najgorsza była ta "mgła", którą miałam po usunięciu makijażu oka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze a miałam go kupować zachęcona pozytywna opinią dziewczyny z kanału na YT. Dzięki za przydatna recenzję;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam, ale chciałam spróbować i chyba zrezygnuję

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam z Nivea taki dwufazowy-koszmar. Szczypal w oczy i również pozostawiał taką mgłę. I przede wszystkim był zbyt tłusty. Od tamtej pory unikam płynów dwufazowych. Zdecydowanie wolę micelarne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam i nie mam zamiaru kupować po Twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie lubie plynow 2fazowych,mialam z garniera i wyrzucilam go!u mnie sprawdza sie bioderma plyn micelarny,mam go od grudnia pol butelki uzylam takze nie jest to tani kosmetyk ale bardzo wydajny i nie znam osoby ktora by go nie pokochala ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam i się nie odważę kupić, tym bardziej, że nie lubię 2 fazowych płynów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam go i nie polubiłam, ale ze względu na to, że słabo zmywał. O wiele lepiej u mnie sprawdziła się wersja z awokado. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja miałam Avocado i był straszny. Na ten też raczej się nie zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. też go mam obecnie, też w zastępstwie Ziaji...szału nie ma ale najgorszy nie jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam go raz i niestety nie zmywał u mnie nic, wersja z oliwką jest przeciwieństwem. Karolina

    OdpowiedzUsuń
  14. ja go jeszcze nigdy nie miałam, ale chyba po opinii się nie skuszę. Podoba mi się kolor i opakowanie.
    Ps. zapraszam do zabawy
    http://kosmetycznieee.blogspot.com/2013/02/moje-oskary-2013.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja go również używałam ale u mnie nie wywołał żadnego szczypania,czy podrażnień,to chyba od rodzaju skóry,czy czegoś tam jeszcze zależy - w każdym razie był taki w miarę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie lubie dwufazowych płynów, takie doświadczenie miałam z ziają... a teraz wierna jestem chusteczkom z Alterry! szczerze polecam!!

    OdpowiedzUsuń
  17. dziewczyny raczej zachwalały, a jak wreszcie je znalazłam to był tylko awokado...jeszcze nie próbowałam, ale dam znać jak sie u mnie spisał ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. dobry jest,zapraszam do mnie na konkurs :) http://testowanie-recenzowanie.bloog.pl/id,333750874,title,Konkurs-kosmetyczny,index.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja już po płynie 2-fazowym z firmy Ziaja powiedziałam sobie, że nigdy więcej nie kupię.. Co kilka sekund trzeba powtórnie mieszać. Istna udręka. A na dodatek nieźle trzeba się napracować aby dokładnie zmyć tusz. Także takie płyny do demakijażu omijam z daleka.

    OdpowiedzUsuń