Witajcie :)
A dziś będzie o nietypowym nietrafieniu odnośnie pewnego kosmetyku marki Bielenda. Nic wcześniej nie miałam z tej firmy wiec postanowiłam chodź jeden zakupić Zdecydowałam się na 2 fazowy płyn do demakijażu oczu z bawełna. A ze prawie moja Ziaja mi się kończyła wiec co stało na przeszkodzie. Co z tego wyszło poczytajcie same.
BAWEŁNA 2-FAZOWY PŁYN DO DEMAKIJAŻU OCZU Bielenda
Co producent pisze?
Niezwykle delikatny, a równocześnie wyjątkowo skuteczny płyn do demakijażu również wrażliwych oczu.
BEZZAPACHOWY
Bezpieczny dla osób noszących szkła kontaktowe.
BEZ ALERGENÓW
Usuwa najbardziej trwały makijaż wodoodporny.
WZMACNIA RZĘSY
Nawilża i CHRONI
Pojemność: 125 ml
cena ok 8zł
Opakowanie :
2 fazowy płyn do demakijażu oczu znajduje się w malej dość poręcznej a zarazem przezroczystej buteleczce o pojemności 125 ml. Dzięki przezroczystości opakowania możemy zobaczyć kolorek płynu czyli różowy a zarazem ta jego 2 fazowość.
Nie podoba mi się dozownik w tym płynie Porównując go z Ziaja do demakijażu Bielenda ma o wiele za wielka dziurkę przez która niestety zwiewa za duża ilość płynu. Po za tym zakrętka jest niestabilna i płyn się z niej sączy np po przewróceniu w kosmetyczce. Lepsza byłaby zatyczka.
Skład:
Zapach i konsystencja :
Zapach kosmetyku jest nawet bardzo przyjemny dla noska. Czyli nie jest ani za drażniący a ni za mdlący taki w sam raz.
Konsystencja moim zdaniem jest w porządku Bardzo wodnisty płyn podzielony na dwie części Jedna zmywająca czyli różowa a druga tłuściejsza czyli ta co odpowiada za wzmacniane rzęs Jedna z druga bardzo dobrze się miesza. Tłusta warstwa również pomaga z intensywnym nawilżaniu skory które jest podobno widoczne po jakimś czasie stosowania.
Moja opinia:
Niestety nie będę oryginalna jeśli powiem ze nie powalił mnie ten płyn na kolana. Rzuciłam się na niego podczas z jednej promocji w Biedronce. Nie kosztował dużo bo tylko 4,99 ale ze nie miałam kosmetyków Bielendy wcześniej wiec postanowiłam wypróbować.
Pierwsze użycie kosmetyku było dla mnie rewelacyjne. Bardzo podobało mi się wtedy w nim ze fajnie zmyl makijaż i nie zrobił efektu pandy. Ale z kolejnymi użyciami myślałam ze będę płakać nie tylko nad sobą ale i ogólnie.
Zmywanie makijażu nagle stało się moja udręka Po pierwsze kiedy na wacik nakładałam płyn niestety nie dość ze nie zmywał mi oczu to jeszcze wyglądałam jak Halloween- owe straszydło Cala maskara z kolorami cienia znajdowała się rozmazana pod oczami jakaś masakra. Druga rzeczą bardzo zauważalna było to iż trzeba było z 5 razy poprawiać demakijaż zęby myc ale jeszcze nie do końca makijaż.
Zaś jeśli chodziło o tłustą warstwę płynu tragedia. Płyn strasznie uczulił moje oczy. Pojawiło się straszne łzawienie oczu do tego doszło pieczenie. A żeby wszystkiemu było za dość nagle moje oczy wypełniały się straszna mgła Czyli widziałam przez najbliższe minuty wszystko rozmazane albo w ogóle Ustępowało czasem a czasem musiałam skorzystać z wody żeby wszystko wróciło do normy.
Z jednym chyba tylko się zgodzę co dotyczy tego płynu A mianowicie tym ze bardzo dobrze wzmacnia rzęsy. Po paru zastosowaniach zauważyłam ze nagle lekko podniosły się do góry po czym przestały mi wypadać i zrobiły się tak jakby o wiele mocniejsze. Chyba jedyny plus płynu 2 fazowego.
Hm... co ja będę mówić. Każda z nas kobiet jest inna nie ma 2 identycznych. Pewnie ze jak powiem ze dla mnie to bubel a nie idealny kosmetyk to któraś się może nie zgodzić Ale to tylko moje zdanie. Spokojnie mogę stwierdzić ze to niesamowity niewypał w mojej kosmetyczce. I chyba już z Bielendy nic nie kupie.
Nie miałam i raczej nie będe miała po twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńmiałam i też nie lubię;/
OdpowiedzUsuńTeż miałam dwa płyny z Bielendy :z czarną oliwką i jeszcze jeden /nie pamiętam/.
OdpowiedzUsuńTeż nie byłam z nich zadowolona,ale najgorsza była ta "mgła", którą miałam po usunięciu makijażu oka.
Kurcze a miałam go kupować zachęcona pozytywna opinią dziewczyny z kanału na YT. Dzięki za przydatna recenzję;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale chciałam spróbować i chyba zrezygnuję
OdpowiedzUsuńJa miałam z Nivea taki dwufazowy-koszmar. Szczypal w oczy i również pozostawiał taką mgłę. I przede wszystkim był zbyt tłusty. Od tamtej pory unikam płynów dwufazowych. Zdecydowanie wolę micelarne.
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie mam zamiaru kupować po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńnie lubie plynow 2fazowych,mialam z garniera i wyrzucilam go!u mnie sprawdza sie bioderma plyn micelarny,mam go od grudnia pol butelki uzylam takze nie jest to tani kosmetyk ale bardzo wydajny i nie znam osoby ktora by go nie pokochala ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam i się nie odważę kupić, tym bardziej, że nie lubię 2 fazowych płynów.
OdpowiedzUsuńMiałam go i nie polubiłam, ale ze względu na to, że słabo zmywał. O wiele lepiej u mnie sprawdziła się wersja z awokado. :)
OdpowiedzUsuńJa miałam Avocado i był straszny. Na ten też raczej się nie zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńteż go mam obecnie, też w zastępstwie Ziaji...szału nie ma ale najgorszy nie jest ;)
OdpowiedzUsuńmiałam go raz i niestety nie zmywał u mnie nic, wersja z oliwką jest przeciwieństwem. Karolina
OdpowiedzUsuńja go jeszcze nigdy nie miałam, ale chyba po opinii się nie skuszę. Podoba mi się kolor i opakowanie.
OdpowiedzUsuńPs. zapraszam do zabawy
http://kosmetycznieee.blogspot.com/2013/02/moje-oskary-2013.html
Ja go również używałam ale u mnie nie wywołał żadnego szczypania,czy podrażnień,to chyba od rodzaju skóry,czy czegoś tam jeszcze zależy - w każdym razie był taki w miarę ;)
OdpowiedzUsuńnie lubie dwufazowych płynów, takie doświadczenie miałam z ziają... a teraz wierna jestem chusteczkom z Alterry! szczerze polecam!!
OdpowiedzUsuńdziewczyny raczej zachwalały, a jak wreszcie je znalazłam to był tylko awokado...jeszcze nie próbowałam, ale dam znać jak sie u mnie spisał ;)
OdpowiedzUsuńdobry jest,zapraszam do mnie na konkurs :) http://testowanie-recenzowanie.bloog.pl/id,333750874,title,Konkurs-kosmetyczny,index.html
OdpowiedzUsuńJa już po płynie 2-fazowym z firmy Ziaja powiedziałam sobie, że nigdy więcej nie kupię.. Co kilka sekund trzeba powtórnie mieszać. Istna udręka. A na dodatek nieźle trzeba się napracować aby dokładnie zmyć tusz. Także takie płyny do demakijażu omijam z daleka.
OdpowiedzUsuń