Po długim testowaniu Nutri Gold na dzień wreszcie znalazłam troszkę czasu żeby wsiąść się za opinie. Jak już kiedyś Wam pisałam dostałam ten kremik w ramach testowania takiego po za konkursem. Był dla mnie zaskoczeniem i odkryciem cudowności.
Skład :
aqua/water, squalane, cyclohexasiloxane, glycerin, cetyl alcohol, glyceryl stearate, peg-40 stearate, paraffinum liquidum/mineral oil, myristyl myristate, drometrizole trisiloxane, octyldodecanol, jasminum officinale extract/jasmine flower extract, linalool, geraniol, sorbitan tristearate, calcium pantethiene sulfonate, isohexadecane, sodium hydroxide, cyclodextrin, coumarin, mannitol, limonene, disodium edta, disodium succinate, hydrolyzed soy protein, capryloyl salicylic acid, citronellol, faex/yeast extract, ethylhexyl methoxycinnamate, polysorbate 80, acrylamide/sodium acryloyldimethyltaurate copolymer, acrylates copolymer, benzyl benzoate, methylparaben, phenoxyethanol, chlorphensin, CI 15985/yellow, parfum/fragrance, alpha-isomethyl ionone
W skład wchodzi składników nawilżająco-natłuszczających m.in wosk pszczeli, woski syntetyczne, masło karite, alkohol cetylowy.
Na początku INCI jest parafina, gliceryna i kilka emolientów (substancji działających okluzyjnie tzn chroniących przed utratą wody i zmiękczających skórę a przy okazji mogących zapychać). Potencjał komedogenny ma bardzo wysoki, ale w końcu jest to krem ochronny do suchej skóry.
Konsystencja :
Sam krem jest świetnej delikatnej konsystencji, koloru miodowego. Idealnie lekki świetnie rozprowadza się po skórze twarzy nadając jej miły delikatny dotyk, który potrafi szybko wchłonąć w skore pozostawiając po sobie długi efekt nawilżenia. Ma zaletę ze nie pozostawia po sobie tłustej warstwy.
Zapach :
Zapach jest troszkę słodkawy. Przy dobrym wchłanianiu się w produkt można wyczuć lekka nutkę eliksiru miodowego.
Opakowanie :
Moim zdaniem opakowanie tez jest strzałem w 10tkę. Mały przezroczysty słoiczek kształtu kwadratowego po brzegi wypełniony kremem. jest dosyć ciężki ale za to ładny. Wizytówka firmy jakby nie było.
Moja opinia :
Ciężko się przyznać ale to mój pierwszy kosmetyk z L`oreala jaki mam w swojej kosmetyczce. Pierwszy i rewelacyjny. Okazał się dla mnie numerem 1.
Jestem nim po prostu zachwycona. Mam cerę sucha i często potrzebowałam do niej ratunku. Dzięki niemu znalazłam ukojenie. Lekka mila w dotyku konsystencja pozwoliła mi po dłuższym stosowaniu zauważyć pozytywne skutki. Skora o wiele stalą się nawilżona, bardziej odżywiona i nie zauważyłam już efektów łuszczenia. Stanowi idealna kołderkę dla skory. Potrafi jednym ruchem załagodzić wszystkie powstałe podrażnienia. Idealnie sprawdził się na mroźne dni w ostatnim czasie. Nie pozwolił na to by skora zmarzła bądź się zaczerwieniła. Ja w nim widzę same pozytywy. Chodź jeden minusik mi tez się w oczy rzucił Brakuje mi w tym kremiku filtrów UV czasem by się przydał na jakieś wyjścia np. popołudniowe.
Śmiem twierdzić ze kremik sprawdziliby się także na noc bo świetnie nawilża skore. A w nocy wychodzi to najlepiej.
Cena tego luksusu jest idealna troszkę droga ale idzie w parze z jakością.
Podsumowując :
Jest to idealny eliksir miodowy o maślanej konsystencji który jednym ruchem reki potrafi zrobić to co człowiek czasem stara się cały czas. Mam nadzieje ze moja przygodna z marka L`oreal prędko się nie skończy i ze będę miała okazje przetestować i nacieszyć się bogactwem ich produktów.
Jakoś nie przepadam za tą marką.
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie, szkoda ,że nie mam okazji go wypróbować :/
OdpowiedzUsuńŚwietny słoiczek, widać, że produkt "luksusowy" :)
OdpowiedzUsuńNiedługo też się biorę za pisanie opinii, ale moja nie będzie tak pochlebna. Pomimo moich starań niestety, ale ten krem nie nadaje się dla mnie, chociaż bardzo bym chciała:( Mam cerę tłustą/mieszaną i po posmarowaniu się nim wcale się nie wchłania i świecę się jak po jakimś olejku. Szkoda...
OdpowiedzUsuńwiesz Lusia po to dostalysmy krem zeby testowac i wyrazac swoja opinie a nie czyjas. wiadomo kazdy ma cere inna i nie kazdemu odpowiada :) moze jeszcze kiedys inne dostaniemy do testowania he he :)
Usuńja mam cerę tłustą więc tez raczej by się u mnie nie sprawdził
OdpowiedzUsuńWydawało się, że każda cera potrzebuje nawilżenia. Jednak w kremie o innej formule moja najwyraźniej potrzebuje.
OdpowiedzUsuńMyślę, że od czasu będę się nim smarować, bo jakby nie było, sprawia mi to przyjemność:)
czytałam na mny:) dobra recencja:)
OdpowiedzUsuńZachęcasz mnie opisem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńAle mam jak na razie zapas kremów nawilżających więc nie chcę narażać portfela na dodatkowe wydatki ;)
Ten krem mnie oczarował i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie zachęcające a i opinia ciekawa.
OdpowiedzUsuńAle na razie muszę wymaziać wszystkie kremy które mam na półce ;)