Hejka :)
A dziś tak może będzie bardziej luźniejszy pościk. Co Wy na to? Ostatnio troszkę recenzji było wiec mała odskocznia nie zaszkodzi.
A tym bardziej skoro chce się Wam pochwalić moimi ulubieńcami grudnia. Kosmetyki kosmetyki to to co kocha każda z nas. I bez nich własnie sobie nie wyobrażamy sobie życia.
Ja sama ostatnio bez kilku kosmetyków nie wyobrażam sobie wyjścia z domu. I własnie oto one.
1. Cienie do powiek Quattro marki Eveline. Niedawno pisałam o nich kilka słów. Są świetne, kremowe, długo się utrzymują na powiekach. I własnie głownie bez nich nie wyobrażam sobie codziennego wyjścia. Chcecie więcej poczytać zapraszam oto tu :
2. Maskara Eveline Magnetic Look. Kolejna nowość Eveline i kolejny ulubieniec codziennego dnia. Uwielbiam ja własnie za to ze z moimi rzęsami robi cuda. Dzięki niej moje rzęsy sięgają nieba i są takie czarne zmysłowe i seksowne :) Jeśli nie miałyście się okazji przekonać zapraszam tu:
3. Ostatni produkt marki Eveline który mnie powalił to podkład Magical Cover. Ale o nim wiele nie napisze a zresztą nic nie napisze. Cierpliwie poczekacie na recenzje która pojawi się na dniach :)
4. Róż do policzków Expert Wear Blush. Lekka fajna różowa konsystencja rozświetla moje policzki nadając im delikatności oraz naturalności. Lubie i lubić będę zawsze :)
5. Lakier piaskowy Lovely Baltic Sand.
Niedawno mi się przypomniało ze posiadam owy lakierek i znowu mania piaskowa powróciła. Teraz planuje zakup białego świątecznego cuda. Wszystko przede mną.
6. Zdzieraczek Tutti Frutti Farmony arbuz& melon. Pachnące cudo bez którego nie wyobrażam sobie czasem wejścia pod prysznic.
Kocham jak pachnie, kocham jak zdziera ogólnie kocham i pozostanie z nim na zawsze.
7. A na samym końcu zostawiłam sobie moja ulubiona mgiełkę do prostowania włosów Marion. termo ochrona murowana a i włosy fajnie odżywione i nie napuszone.
Cienie Eveline właśnie planuję kupić :)
OdpowiedzUsuńa ja mam chrapkę na mgiełkę od Mariona ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna paletka od Eveline.
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów nie miałam, ale tusz planuję kupić:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Tutti Frutti...
OdpowiedzUsuńnie dziwię się ze te kosmetyki znalazły się w ulubieńcach bo są rewelacyjne :D
OdpowiedzUsuńPoza zapachem to peeling tutti frutti też mi się podobał ;)
OdpowiedzUsuńNo cienie, wcale sie nie dziwieę :)
OdpowiedzUsuńkosmetycznieee.blogspot.com
tutti frutti bardzo lubię ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling;)
OdpowiedzUsuńpaletka mi się podoba
OdpowiedzUsuńFajni ulubieńcy i wcale się nie dziwię,że nimi zostali :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo polubiłam piaskowy lakier z Lovely. A peeling z Farmony lubię, ale w innej wersji zapachowej :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję podkładu :)
OdpowiedzUsuńMarka Eveline zdominowała Twoich grudniowych ulubienców :))
OdpowiedzUsuńja mam peeling, masło do ciała i płyn do kąpieli tutti frutti o zapachu wiśni, pachnie cudownie :)
OdpowiedzUsuń