Znacie lub używacie jakieś produkty do prostowania włosów? Albo takie żeby chroniły Wasze włosy przed wysoka temperatura?
Ja do tej pory nie znałam nic takiego do momentu aż w moim kosmetycznym świecie nie pojawiła się mgiełka do prostowania włosów z Mariona.
Własnie dziś zaprezentuje Wam o niej same superlatywy :)
Kilka słów od producenta :
Mgiełka bez spłukiwania stworzona została specjalnie do ochrony włosów narażonych na działanie wysokiej temperatury podczas używania suszarki, prostownicy lub lokówki. Unikalna formuła zawiera kopolimery, które pozostawiają na włosach specjalny film zabezpieczający włosy przed wysuszeniem, dzięki czemu stają się one mocniejsze, sprężyste i są łatwiejsze do modelowania.
- włosy są miękkie i elastyczne
- nadaje im zdrowy wygląd i aksamitny połysk
- zapobiega puszeniu i elektryzowaniu się włosów.
Aby wzmocnić termoochronne działanie , stosować wraz z mleczkiem chroniącym włosy przed działaniem wysokiej temperatury z serii termo-ochorona.
Kilka słów ode mnie :
Opakowanie :
Mgiełka znajduje się w plastikowej czerwonej buteleczce z aplikatorem do psikania mgiełki na włosy. Opakowanie samo w sobie zgrabne, odróżniające się na półce łazienkowej o pojemności 130 ml.
Zapach :
Zapach mgiełki jest świetny. Delikatny dla noska a zarazem milutko pachnący na włosach. Utrzymuje się bardzo długo sam w sobie jest bardzo specyficzny.
Konsystencja :
Jeśli chodzi o mgiełkę to musi być to konsystencja płynna. W potrząsaniu butelka zauważyłam że mgiełka będzie dwufazowa poniewaz zapiania się w środku do porządku. Psika się nią bardzo dobrze, już jeden psik wystarczy na pokrycie dużej ilości włosów tym płynem. 4 aplikacje starcza spokojnie na pokrycie długich włosów.
Skład :
Aqua, Sodium Laneth-40 Maleate/Styrene Sulfonate Copolymer, Glycerin, Cetrimonium Chloride, Trimethylsilylamodimethic one (And) C11-15 (And) Pareth-5 (And) C11-15 Pareth-9, Propylene Glycol, PEG - 12 Dimethicone, PEG - 40 Hydrogenated Castor Oil, Cocamidopropyl Betaine, Panthenol, Parfum, Benzyl Alcohol (And) Methylchloroisothiazolino ne (And) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Triethanolamine, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Coumarin. (24.08.2012)
Moja opinia :
Spotkanie z tym kosmetykiem stało się dla mnie czymś w rodzaju kultu dla mojego włosa. Jak do tej pory nie używałam żadnych takich produktów które by w jakiś sposób się przyczyniały dla jego ochrony. No może przed olejek z Avonu który był dobry ale nie do końca.
Teraz przed każdym prostowaniem włosa już się nie boje że będzie mi się coś z głowy sypać. Aplikacje mgiełki zawsze zaczynam ok 5 minut przed prostowaniem. Mam długie blond włosy do których już 4 aplikacje mgiełki w zupełności wystarcza. Ma doskonały wielki psik wiec dociera wszędzie a ja na dodatek rozczesuje jeszcze włosy żeby być bardziej bezpiecznie.
Po upłynięciu 5 minut rozpoczynam działanie. Przede wszystkim włos prostuje się świetnie, szybko i bez palenia końcówek jak i całego włosa. Po wyprostowaniu stwierdzam że nie posiadam ani jednego połamanego końcówka he he na polówce. Czyli jak na razie ok. Kolejna rzeczą jaka mi się podoba po prostowaniu jest to ze nie mam oklapniętych ani ulizanych włosów. Nie są one również napuszone ale takie o większej objętości.
Na głowie nic mi nie stoi, włos podczas czesania nie elektryzuje się a na dotykając klamki od drzwi nie kopie he he :)
W dotyku włosy stają się pełnej objętości. Są delikatne, bardziej odżywione, nie popalone ani nie poplątane. Dzięki mielce są również pachnące a zapach utrzymuje się do kilku dni spokojnie.
Co jeszcze? A tak. Powiem Wam tak ze mgiełka również świetnie wpływa na przetłuszczanie się włosa. Tak zawsze po prostowaniu na drugi dzień musiałam korzystać z szamponu bo nie szlo patrzeć na moja tłusta czuprynkę. Ale odkąd mam mgiełkę problem znikł. Dlaczego? Termo ochrona wzmacnia również kondycje skory głowy. Włosy teraz spokojnie myć mogę na 4 dzień od prostowania. Chodź i tak dalej nie wyglądają na tłuste.
Czyli w mgiełce jednak jest to coś co będzie przyciągać może wiele z Was. Produkt nie jest drogi. Dostępny wszędzie gdzie znajdują się kosmetyki Marion. Wydajność ochrona i delikatność odżywionego włosa. Czy można chcieć coś więcej moje drogie czytelniczki? Zdaje mi się ze chyba nie :)
Polecam i biorę się testowanie innych przyjemności od Marion Kosmetyki :)
Produkt do testów otrzymałam dzięki współpracy z
Nie miało to jednak wpływu na moją opinie.
Ja jakos srednio wierzę w to że chroni włosy przed wysoka temp takie kosmetyki. Lubie takie typowe psiukadła do prostowania włosków.
OdpowiedzUsuńja ją bardzo lubię \;)
OdpowiedzUsuńo tak zapach to ja uwielbiam !
OdpowiedzUsuńnie znam zbyt dobrze kosmetyków marki Marion, ale ten spray ochronny zapowiada się dobrze:)
OdpowiedzUsuńmi nie sprzyjają kosmetyki Marion, choć pianka jest całkiem ok
OdpowiedzUsuńMiałam ją kiedyś a obecnie nie mam żadnego produktu termoochronnego, więc może do niej powrócę. Dzięki za przypomnienie :))
OdpowiedzUsuńMiałam tą mgiełkę ze dwa razy, kiedy jeszcze używałam prostownicy i wmawiałam sobie, że te spraye coś dają. Ja uważam, że żaden kosmetyk nie zapewni nam ochrony przed prostowaniem. Może minimalnie zmniejszać uszkodzenia, ale nigdy nie sprowadzi ich do zera. Strasznie nad tym ubolewam, nawiasem mówiąc.
OdpowiedzUsuńale ty fajnie piszesz :) obserwuję i zapraszam do siebie :*
OdpowiedzUsuńMuszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMarion ma fajne produkty do włosów lubie bardzo olejek arganowy :)
OdpowiedzUsuństaram się jak ognia unikać prostowania włosów :)
OdpowiedzUsuńja od kiedy utopiłam swoją prostownicę w kibelku w ogole nie prostuję włosów. I widzę, że włosy stały się za to wdzięczne:)
OdpowiedzUsuńRzadko używam tego typu produktów :) jak już suszę, czy prostuję to robię to na szybkiego i zapominam :D
OdpowiedzUsuńMam podobny kosmetyk tylko z innej firmy. Działania termoochronnego nie jestem w stanie sprawdzić,ale wierzę,że dba o moje włosy podczas suszenia lub prostowania ;)
OdpowiedzUsuńJak na razie używałam jej 2 razy, ale jestem pozytywnie nastawiona ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak mnie by służyła ta mgiełka :)
OdpowiedzUsuńjeszcze jej nie miałam, ale chętnie bym ją sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą mgiełkę, mam już trzecie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJa mam naturalnie proste włosy, więc nie używam tego typu produktów ;)
OdpowiedzUsuń