Hejka.
Długo a to bardzo długo zbierałam się żeby się wsiąść za zabieg laminowania włosów dzięki firmie Marion Kosmetyki. Zawsze brakowało czasu a wystarczyło tylko chęci. Dziś pierwsza saszetka pękła a ja dziele się z Wami efektami i wrażeniem.
Zostańcie ze mną :)
Od producenta :
Laminowanie to zabieg, dzięki któremu w szybki i łatwy sposób można uzyskać efekt doskonale prostych i wyjątkowo gładkich włosów.
Do włosów niesfornych, puszących się
Składniki aktywne dodatkowo je kondycjonują i odżywiają:
płynna keratyna, wnikając w głąb włosów, przyczynia się do ich odbudowy , zapewnia im zdrowy wygląd, gładkość i naturalny połysk,
proteiny pszenicy pielęgnują strukturę włosów, wygładzając ją i wzmacniając,
kompleks składników nawilżających gwarantuje natychmiastowe, optymalne i długotrwałe nawilżenie włosów.
Zabieg powoduje, że włosy są:
- gładkie i proste
- ujarzmione i nawilżone
- miękkie i błyszczące
- łatwe do rozczesania
Duosaszetka= dwie aplikacje
Kilka słów o produkcie :
Opakowanie :
Dwie saszetki w których znajduje się odpowiedzialna za laminowanie włosów masa, oraz szereg niezastąpionych informacji dla danego zabiegu.
Konsystencja oraz zapach :
Konsystencji jest bardzo gesty, kolorku biało-perłowego. W dotyku delikatne jak mleczko do włosów,
Natomiast zapach ma delikatny, nie nachalny. Dość długo utrzymuje się na włosach.
Skład :
Moja opinia:
Zacznę może od tego ze do zabiegu wcale się nie przygotowywałam. Postępowałam tylko z opisem na saszetce. Na początku dokładnie umyłam włosy, po czym spłukałam i lekko osuszyłam ręcznikiem. Bez nakładania odzywki rozczesałam następnie wzięłam się za saszetkę.
Po rozcięciu saszetki z jednej strony wydobyłam biało-perłowa masę na rękę po czym dokładnie rozmasowałam w rekach i dokładnie od nasady aż po same końce wmasowałam ja we włosy.
Następnie opuszkami palców rozczesałam pokryte białą mazia włosy po czym zawinęłam je w czepek i odstawiłam na 10 minut ( ha ha )
Podczas trzymania włosów w czepku zauważyłam takie male odczucie ciepła, jakby porostu zawarta w zabiegu keratyna zaczynała działać i wnikać w głąb włosa.
Po upłynięciu 10 minut przeszłam do dalszego działania czyli zmycia mazi z głowy. Schodziła raz dwa w delikatny sposób. Delikatnie się pieniła.
Kolejna czynnością było rozczesanie. Jak myślicie jak się udało? Bez żadnego problemu, szybko wygodnie , bez ani jednego włosa na szczotce. Rewelacja.
Ostatni zabieg czyli suszenie. Na opakowaniu zalecane jest wysuszenie włosów suszarka bądź prostownica z pomocą okrągłej szczotki. Ja wybrałam jednak suszarkę. I oto co działo się z moimi włosami.
Suszenie:
Już przed suszeniem po samych moich włosach zauważyłam że są całkiem inne i bardziej ulizane. Heh... miałam na myśli bardziej wyprostowane. Susząc włosy i rozczesując je za każdym razem szczotka zauważałam że włosy pod wpływem ciepła robią się inne. Przede wszystkim znikały rozproszone końce i moja puszysta szopa. Włosy były delikatne i łatwiej rozczesujące się oraz współgrające z suszarka.
Po skończeniu suszenia byłam strasznie zaskoczona. Włosy rewelacja. Ani jednego stojącego włosa,zero ulizania wręcz przeciwnie włosy delikatnie rozprostowane. Troszkę mniej niż prostownica ale i tak świetnie. Gładkie, lśniące, milutko pachnące i delikatne w dotyku. Rewelacja. Nie spodziewałam się takiego efektu. Zniknęło napuszenie a włosy stały się ujarzmione i po prostu świetne. A unoszący się zapach wręcz dopełniał acyl zabieg jak tylko mógł.
Podsumowując :
Szczerze powiem że nie wierzyłam ze taki zabieg bez użycia prostownicy był w ogóle możliwy. A jednak zaskoczył mnie niesamowicie. Mam jeszcze jedna saszetkę i wykorzystam ja prawie na Wigilie. W taki sposób pochwale się rodzince jak szybko i bez najmniejszego wysiłku idzie w włosami zdziałać cuda :)
Miałyście do czynienia z tym zabiegiem może? I jak się u Was sprawdził?
Może podzielicie się ze mną wrażeniami? :)
Kosmetyk do testów otrzymałam w ramach współpracy z
Nie miało to jednak wpływu na moją opinie.
o ja nie mogę to taki zabieg idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę to mieć, tylko gdzie kupić stacjonarnie?
kosmetycznieee.blogspot.com
O ja ! muszę mieć ! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam z tym do czynienia, ale powiem szczerze że szukam tej saszetki ;)
OdpowiedzUsuńJednak za nim ją znajdę spróbuję domowego sposoby laminowania włosów ;)
A jaki masz domowy sposob?
OdpowiedzUsuńlaminowałam kiedyś włosy żelatyną, ale jak dla mnie za dużo z tym zachodu...
OdpowiedzUsuńJa używam maski z efektem laminowania z Love2Mix Organic i też podoba mi się jej efekt. U Ciebie wygląda to jak po użyciu prostownicy! :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt !! ;)
OdpowiedzUsuńu mnie też się świetnie sprawdził tylko szkoda że są dwie saszetki produktu, a jeden czepek.
OdpowiedzUsuńno nie spodziewałabym się tego
OdpowiedzUsuńja nie potrzebuje tego typu zabiegow bo mam proste wlosy ale widze sprawdzil sie dobrze ten produkt;)
OdpowiedzUsuńmega efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają Twoje włosy :) Ja sie troche obawiam takich zabiegów, słyszałam różne opinie o tym laminowaniu...
OdpowiedzUsuńuwielbiam każdy kosmetyk z mariona, a szczególnie te do pielęgnacji włosów i ten kosmetyka muszę sama przetestować koniecznie :D
OdpowiedzUsuńKupiłam ta kurację i totalnie zapomniałam i niej, muszę wygrzebać i wypróbować skoro daje taki super efekt;)
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba!
OdpowiedzUsuń