Jeszcze jakiś czas temu nie wierzyłam ze chusteczki mogą mieć właściwości do demakijażu. Raz pokusiłam się na biedronkowy zakup i nie żałowałam. A niedawno w moje łaptusie wpadły inne i moim zdaniem lepsze :)
Chusteczki do demakijażu twarzy, oczu i szyi - Skóra sucha i wrażliwa z ekstraktem z bławatka oraz prowitamina B5 marki Marion
Kilka słów od producenta :
Wyjątkowo delikatne chusteczki do demakijażu twarzy, oczu i szyi stworzone z myślą o potrzebach skóry suchej i wrażliwych oczu. Chusteczki dokładnie usuwają makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając skórę nawilżoną, oczyszczoną i odświeżoną. Specjalna formuła oparta została na ekstrakcie z bławatka, który działa przeciwzapalne, koi i łagodzi podrażnienia. Zawarta Prowitamina B5 doskonale nawilża i witalizuje skórę, nadaje jej gładkość i elastyczność. Idealne do codziennej pielęgnacji. Bez zawartości alkoholu.
Praktyczne w pracy, podróży i na wakacjach.
Kilka słów ode mnie :
Czasem jak wracam strasznie zmęczona z pracy nie mam ochoty nawet na zmywanie makijażu. Nie wiem wtedy co wygrywa zmęczenie czy lenistwo ale chyba jedno i drugie. Wtedy przeważnie myślę jak szybko pozbyć się tego problemu. Wtedy z pomocą przychodzą mi oczywiście chusteczki do demakijażu. Proste i szybkie rozwiązanie. A jakby inaczej.
Chusteczki zamknięte są w małym poręcznym foliowym niebieskim opakowaniu. Znajduje się w nim 25 sztuk białych miękkich i pachnących chusteczek. Każda z nich złożona jest w mały prostokącik który idealnie wyciąga się pojedynczo z opakowania.
W chusteczkach podoba mi się to ze są dobrze nawilżone ale i nie za dużo. Miękkie w dotyku również na twarzy nie powodują żadnych zaczerwienień ani uczuleń.
Nie trzeba wcale mocno naciskać na skórę twarzy żeby do porządku zmyć makijaż czy po prostu odświeżyć twarz. Nawet co stało się dla mnie zaskoczeniem to to iż 1 chusteczka spokojnie starczy na usuniecie całego makijażu oraz na pozbycie się 4 warstw maskary z oczu.
Skora po zmyciu makijażu nie jest sucha. A wręcz przeciwnie intensywnie nawilżona a to wszystko dzięki zawartej prowitaminie B5. Która w odpowiedni sposób nawilża i nadaje skórze gładkości. Natomiast zawarty w chusteczkach ekstrakt z Bławatka w dobry sposób koi skórę oraz zapobiega podrażnieniom choćby po mocnym makijażu.
Zaprezentuje Wam małe porównanie. A otóż. Posmarowałam rękę podkładem do twarzy który jest bardzo widoczny. Następnie odczekałam kilka minut aż wyschnie po czym zmyłam je chusteczką i jaki efekt?
Bardzo widoczny. Wystarczyło jedno pociągniecie chusteczka a podkład zniknął z dłoni nie pozostawiając za sobą ani śladu.
I jak warte posiadania?
Co jeszcze? Chusteczki idealnie spisują się podczas podroży bądź jakiegokolwiek wypadu. Mieszczą się wszędzie i są pomocne nie tylko w czasie demakijażu. A co najważniejsze powstały z myślą o mnie alergiku.
Podsumowując :
Z pewnością nie raz jeszcze zagoszczą w mojej kosmetyczce a to wyłącznie dlatego że są idealne do demakijażu, stworzone są z myślą o mnie alergiku i są nie drogie. Warte posiadania, wypróbowania i powrotu po czasie do nich :)
Wypróbowała któraś z Was je już może? Pochwalcie się jak się spisały?
Kosmetyk do testów otrzymałam dzięki współpracy z
Nie miało to jednak wpływu na moją opinie.
Bardzo przydatny produkt :)
OdpowiedzUsuńnie jestem fanką takich chusteczek ;)
OdpowiedzUsuńmiałam raz te chusteczki i kilka razy podróżowały ze mną i sprawdzały się super
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych chustek.
OdpowiedzUsuńTeraz czatuję na te z biedronki.
Ogólnie widzę, że kosmetyki Marion sa wporządku.
kosmetycznieee.blogspot.com
lubię chusteczki do demakijażu ale nie używam ich na co dzień. mam te również, pomagam sobie nimi usuwać maseczki z twarzy
OdpowiedzUsuńNie wypróbowałam, ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńnie lubię takich chusteczek, wolę mieć przy sobie płatki i malusią buteleczkę z płynem micelarnym. Zazwyczaj taki chusteczki bardzo podrażniają mi skórę i oczy;/
OdpowiedzUsuńteż się sprawdziły u mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kasia-chocolate-and-chili.blogspot.com
Brzmi zachęcająco, chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że są warte wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńTrochę się obawiam takich chusteczek, zazwyczaj są wygodne w użyciu ale często trafiałam na takie ktore kiepsko zmywają makijaż. Może kiedys jeszcze zaryzykuję i wypróbuję te o których piszesz...
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam chusteczek do demakijażu...
OdpowiedzUsuńlubie lubie lubie :) uzywam do demakijazu i jestem zadowolona czasem nakladam krem z nivea i scieram tymi chusteczkami, czasami samymi polecam ;) http://wlosomaniakaroli.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie uzywam chusteczek, tylko micelka i płątków ;)
OdpowiedzUsuńJa używałam wersji różowej tych chusteczek i byłam tak średnio zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa nie próbowałam ale czytałam pozytywne opinie :) Pozdrawiam i zapraszam do rozdania na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńI tak najlepsze do demakijazu sa produkty GLOV !!! GLOV Hydro Demaquillage zmywaja makijaz tylko za pomoca wody :) www.Glov.co Slyszalyscie?
OdpowiedzUsuń