Witajcie :)
Tak sobie teraz siedzę i się zastanawiam czy jest miedzy nami jakaś kobiecinka która nie lubi błyszczyków czy jakichkolwiek pomadek? Hm.. chyba nie ma.
Dlatego przychodzę do Was dziś z recenzja błyszczyku Safari Colour Trend od Quiz Cosmetics.
Mam nadzieje ze zachęcę Was swoja recenzja do zakupu :)
Kilka słów od producenta :
Aksamitna konsystencja nadaje ustom intensywny połysk i subtelny kolor. Nawilża i chroni usta przed wysychaniem i pierzchnięciem. Specjalna formuła zapobiega sklejaniu się ust, a przepiękny smakowy zapach potęguje przyjemność aplikacji
Kilka moich slow o produkcie :
Błyszczyk znajduje się w małym poręcznym plastikowym opakowaniu o pojemności 9 ml.
Design opakowania typowy dla serii Safari czyli cętki biało-czarne.
Aplikator błyszczyka nie jest za wielki ale za to bardzo miękki. Podoba mi się w nim to ze nie nabiera mega wiele kosmetyku i ze spokojnie można dopasować sobie jego ilość na ustach.
Konsystencji jest lekkiej, nie obciąża ust a co najważniejsze nie skleja ich. Sprawia ze błyszczyk zachowuje się na ustach jak pomadka która nadaje kolor usta.
Hm... jeszcze muszę nawiązać kilka słów do zapachu. Jest wręcz cudowny a dlaczego bo jest cukierkowy. Tylko by się go z ust zlizywać chciało ha ha :)
Moja opinia :
Uwielbiam błyszczyki w kolorach czerwieni, nude, fiolety ale i kocham róże. Moje typowo dziewczęce kolory. Tym razem również dostałam błyszczyk na pierwszy rzut oka różowy ale co innego okazało się na ustach. Powiem inaczej. Zawsze chciałam mieć pomadkę albo błyszczyk który nada moim usta jaśniutki kolor. Zbliżony do mlecznego albo bardziej takiego białego z drobinkami.Ale długo długo nie umiałam znaleźć. I własnie dlatego zaznałam szoku podczas pierwszej aplikacji bo ten odcień sięgnął szczytu moich kosmetykowych marzeń :)
Usta jasne, pięknie odznaczające się przy idealnie podkreślonym makijażu twarzy. A same wargi delikatne, nie sklejone, a zarazem nie ociekające kosmetykiem. Błyszczyk się nie zwija, nie powoduje nagłego schodzenia jest wręcz świetny.
A zarazem cieszy mnie jego mała cena. W mojej zaprzyjaźnionej drogerii dojrzałam go dziś za 4 złote. Jak za taka cenę to Wam powiem ze warto mieć kilka odcieni. Ten dla mnie jak na razie jest najlepszy, ponieważ to co szukałam od tylu lat wreszcie przyszło do mnie samo :) I zostanie ze mną na zawsze :)
Jak się Wam podoba efekt na ustach? Czy któraś z Was miała okazje poznać go chodź raz?
Kosmetyk do testów otrzymałam w ramach współpracy z Quiz Cosmetics
Nie miało to jednak wpływu na moja opinie.
Ja błyszczyków nie lubię, ale pomadki uwielbiam :D Pięknie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś widziałam ten produkt :) bardzo fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWidziałam lakiery safari :) Podobno są super :D
OdpowiedzUsuńnie widziałam ich jeszcze.
OdpowiedzUsuńMam ich błszczyk ale w innym odcieniu i o dziwo są całkiem przyzwoite ;)
OdpowiedzUsuńJa używam podobnych odcieni lecz z Rimmela ;) Pozdrawiam, zapraszam ;]
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te błyszczyki i w swojej kolekcji mam chyba 3:)
OdpowiedzUsuńMam jeden błyszczyk marki Quiz w odcieniu perłowego beżu. Sam kosmetyk jest w porządku, ale jego kolor nie za bardzo mi odpowiada ;)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco, lubię róż na ustach.
OdpowiedzUsuńBardzo ci pasuje ten kolorek:) Miałam podobny, ale dla mnie zbyt cukierkowy był:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za bardzo się świeci :)
OdpowiedzUsuń