Kosmetyki marki Ziaja zawsze przeze mnie były lubiane. Odkąd pojawiło się u mnie mydełko Moringa z Kokosem zakochałam się nieodwracalnie :)
Ziaja kremowe mydło do rąk Moringa z Kokosem.
- Zapewnia właściwą ochronę dłoni.
- Łatwo usuwa tłuszcz i neutralizuje kuchenne aromaty.
- Pozostawia skórę miękką i gładką w dotyku.
- Nadaje skórze wyjątkowy, kokosowy zapach.
Moja opinia:
Opakowanie:
Mała biała butelka z czarną charakterystyczną pompką idealna do wydobywania mydła z opakowania.
Na białej butelce znajduje się naklejka z dość świetnymi napisami i krótka charakterystyka produktu z tyłu opakowania.
Mydełka w opakowaniu nie powiem żeby było wiele, zawiera ono tylko i wyłącznie 270 ml.
Cena ok 6 zł za opakowanie.
Konsystencja oraz zapach:
Po wydobyciu mydełka z opakowania ukazuje się naszym oczom lekka kremowo-mleczna konsystencja. Mydełko jest bardzo geste, nie trzeba go dać na dłoń wiele iż pieni się idealnie.
Zapach hm... chyba w życiu lepszego mój nos nie czuł. Delikatna woń kokosu przeplatana mocniejszym zapachem Moringi. Jeden z drugim tworzą idealne połączenie wręcz bym powiedziała że idealne.
Skład :
Kremowe mydło do rąk Ziaja przyciągnęło pierwsze mój wzrok pięknym białym opakowaniem. Nie wiem dlaczego ale nie umiałam się od razu mu oprzeć i się skusiłam.
Pierwsze użycie i poznałam miłość mojego życia. Delikatna kremowa konsystencja lekko otula swoim dotykiem dłonie. Idealnie się pieni i zapewnia właściwą higienę dłoni.
Bardzo dobrze usuwa brud oraz nieprzyjemne zapachy np. z ryb bądź czosnku. A przecież same dobrze wiemy jakie te zapachy są uciążliwe. Za to na dłoniach czuć piękny długo utrzymujący się kokos :)
Dodatkowo używanie mydełka pozostawia nasza skórę dłoni delikatna a zarazem intensywnie nawilżoną.
Nie uczula,nie powoduję zaczerwienień.
Jeśli chodzi o mnie jestem nim zafascynowana. Lepszego mydła tak świetnie myjącego a zarazem neutralizującego zapachy kuchenne nie miałam. Zapach kokosu z mirangą mnie urzekł dzięki czemu go pokochałam. Po wykończeniu tego oto zapachu pokuszę się na pozostałe 3 a mianowicie :
Grapefruit z zieloną Miętą
Tamaryndowiec z zieloną Pomarańczą
Herbata z Cynamonem
Ciekawe czy i mnie one tak zafascynują :)
Kto z Was wypróbował i się w nich zakochał tak jak ja?
Prawda że urzeka niesamowicie zapachem :)
Miłego wieczorka