Witajcie :)
Powiedzcie mi czy u Was tak samo duszno i ciepło jak i u mnie?
Normalnie już się nie da, tak słonce daje czadu ze makijaż spływa mi z twarzy.
Własnie teraz chce Wam zaprezentować jedna z nowości jaka od kilku dni towarzyszy mi w codziennej wędrówce przez makijaże. A będzie to pomarańczowa maskara w7.
Maskara SHOWING OUT jest jedna z maskar należących do gorących nowości marki w7.
Na pierwszy rzut oka niesamowicie przyciągnął mnie kolor bijący po oczach a mianowicie pomarańczowy.
Sama maskara ma dość wielkie opakowanie a jego pojemność to 15 g. Pomarańczowy kolor fakt przyciąga oko ale i również czarny wielki napis robi swoje.
Hm... zanim dostałam się do środka opakowania czyli do szczoteczki zdawało mi się ze skoro wielkie opakowanie to i będzie wielka szczoteczka. I wcale się nie pomyliłam. Szczoteczka sama sobie wielka, gruba ale za to świetnie ułożone miała włoski malujące.
Podoba mi się w niej to iż włoski ułożone są na przemiennie. Raz długie a raz krótkie. Wszystko to idzie w parze z tym ze szczoteczka dociera do trudno dostępnych rzęs i pozwala im na poczucie czarnego odcienia maskary na nich. Po za tym końcówka szczoteczki niedaleko główki ma świetne wcięcie z którego wychodzą te krótsze włoski.
Co po za tym?
Maskara świetnie się maluje. Nie brudzi powiek ale trzeba się z nią świetnie zaprzyjaźnić żeby malowała bez niespodzianek typu sklejonych rzęs. Mi się to udało dzięki czemu osiągnęłam idealnie rozdzielone a zarazem pogrubione i wydłużone rzęsy do kilku milimetrów. Idealnie czarne rzęsy świetnie podkreślają makijaż oka. Strasznie lubię jak maskara jest mega mega czarna. Wtedy moje oko całkiem inaczej wygląda a rzęsy kusza oj kusza.
Pod dołem możecie sobie zobaczyć oko pomalowane maskara w7 Showing Out! Na rzęsy nałożone są 2 warstwy maskary dla lepszego efektu. Mam nadzieje ze widać idealnie jak się prezentują rzęsy z pomarańczowym cudeńkiem.
Zmywanie :
Bez żadnych niespodzianek. Pod wpływem miceli bądź chusteczek do demakijażu pozbywamy się jej w mgnieniu oka. Nie daje efektu pandy ani nie uczula, nie powoduje łzawienia czyli jak najbardziej na tak :)
Podsumujmy :
Hm... jak do tej pory miałam okazje poznać jeden kosmetyk marki w7. I powiem Wam ze z każdym następnym przekonuje się ze kosmetyk żeby był świetny i sprawdzał się dobrze wcale nie musi być drogi. Nawet te tanie powodują cuda których w życiu byśmy się nie spodziewali. Polubiłam ta maskarę i jak na razie mój ulubieniec sierpnia :)
Jak się Wam podoba efekt?
Mnie bardzo wiec i Wam polecam :)
Miłego dnia
Kosmetyk do testów otrzymałam w ramach współpracy z
Nie miało to jednak wpływu na moją opinie.
świetny efekt! Bardzo mi się spodobała ta maskara :)
OdpowiedzUsuńEfekt super! :D
OdpowiedzUsuńNawet całkiem fajna szczoteczka
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :) Mój ma zbajerowaną szczoteczkę i mam z nim problemy, dlatego się wstrzymam z recenzją :P Strasznie brudzi mi powieki :P Ale może się do niego przyzwyczaję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i praktycznie się skusiłam, weszłam na ich stronę w celu znalezienia tego tuszu ale jest tak nieczytelna że dałam sobie spokój :)
OdpowiedzUsuńSwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńfajny efekt, trosze podobny tusz do rimmel
OdpowiedzUsuńładnie, ładnie! ale o firmie pierwszy raz słyszę :)
OdpowiedzUsuńefekt super, bardzo ładnie pokreślił rzęsy
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale efekt jest świetny :)
OdpowiedzUsuńDuszno i gorąco? Codzienne 37 stopni mnie wykańcza..
Efekt naprawdę zadowalający :)
OdpowiedzUsuńwow :D efekt fantastyczny- nie miałam jeszcze nigdy kosmetyków tej marki
OdpowiedzUsuńw tak upalne dni,raczej rzadko wykonuję makijaz.
OdpowiedzUsuńhmm w takim razie muszę przetestować ten tusz na sobie :)jestem ogromną fanką W7 mam ich róże i bronzery, ale nie maskary. Dzięki za świetną recenzję teraz napewno się na nią skuszę. Zapraszam też do siebie www.ciolabeauty.blogsopt.com
OdpowiedzUsuńTusz daje śliczny efekt na Twoich rzęsach!
OdpowiedzUsuńfajna:) zapraszam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt końcowy :) masz bardzo ładne rzęski :)
OdpowiedzUsuńPrezentuję się interesująco ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wystawiam swoją recenzję dotyczącą tego tuszu :)
OdpowiedzUsuń